wtorek, 11 października 2016

Isaac William Turner

http://orig10.deviantart.net/3088/f/2011/063/1/2/1270f42d574721762bf73f77f37a1fc4-d3avc8g.jpg
Imię i Nazwisko| Isaac William Turner
Wiek| 34 lata
Charakter| Niektórzy mogliby rzecz, że tacy jak on nie tylko są zepsuci treningami – oni po prostu 'już tacy są'. Patrzy taki na człowieka, z którym nie zamienił nawet słowa i go osądza. „Spójrz, jak on trzyma tego dzieciaka!” mówi, „zaraz złamie mu rękę...” I faktycznie, mają rację. Przynajmniej w części. Isaac to brutal w bardzo wielu sytuacjach, wredny i jakby skostniały człowiek trzymający się sztywno wyuczonych reguł, które były mu powtarzane przez ostatnie dwadzieścia cztery lata: Nie możesz sprzeciwiać się przełożonym, nie wolno ci dezorganizować pracy ośrodka, nie masz prawa uczestniczyć ani wspierać planów sabotażu, ani ucieczki z ośrodka. W niektórych aspektach życia Isaac to po prostu robot... pracuj, a otrzymasz wynagrodzenie. Może nawet jakiś bonus. Podobnie jak inni pracownicy ośrodka, mężczyzna jeszcze nigdy nie powstrzymał się przed podniesieniem ręki na ucznia, nawet gdy był jeszcze w wieku do nich porównywalnym. Aczkolwiek on jako jeden z niewielu rozumie ich ból, choć nigdy takowego nie podzielał. Poza ośrodkiem nie ma nic, jest wyrzutkiem, dla którego trafienie tu było poniekąd ratunkiem. Cieszył się, że codziennie dostaje żarcie, ma ciepły pokój i ach nad głową... mniejsza już o całe te zasady 'wychowania', że niby na ulicy było łatwiej? Poza brakiem ogrzewania, na okrągło pustym żołądkiem i wciąż obecnym ryzykiem zarażenia wścieklizną od byle jakiego porzuconego psa... no właśnie. Dlatego tym bardziej stara się, by żaden uczeń nie zbiegł. Dla niego lepsze już to, aniżeli bezdomność. „Już ty się nie martw, kiedy dorośniesz, zabiorę cię w miasto i pokażę, jak chcesz żyć.” Może i ten punkt jego życia jest dla niego zbyt drażliwy, być może go po prostu drażni i cała ta sytuacja była dla niego zbyt ciężka, żeby tak sobie o niej zapomnieć... a teraz męczy nią wszystkich wokoło, gdy tylko ma okazję. Ale ma racja. On to widzi, i jego współpracownicy też. Chyba tylko uczniowie nie podzielają jego zdania... ale co oni tam wiedzą? „To rozpieszczone dzieciaki. Po kilku miesiącach pobytu w ośrodku wszystkie zapominają o chęci ucieczki.” Do tego... mimo swoich wad i nadmiernej 'troski', Isaac naprawdę potrafi być miły. Ba, jeśli się postara, wzbudza w uczniach nawet zaufanie! Pomaga im w nauce, trenuje na uboczu... wspiera, gdy może to zrobić.
Zauroczenie| Brak; Trudno, by osoba w tym wieku znalazła tu bratnią duszę... no, wśród uczniów – czy też więźniów – na pewno. Aczkolwiek, kto wie... niezbadane są ścieżki wielu aspektów ludzkiego umysłu. W tym i miłość, której nikt nie może w końcu przewidzieć.
Umiejętności| Isaac zawsze przede wszystkim stawiał na siłę i refleks. Już jako mały chłopak zwinnie poruszał się po dachach, skutecznie uprawiając parkour bez zabezpieczeń. Było mu to szczególnie przydatne, gdy uciekał przed policją... aczkolwiek podczas samej nauki w ośrodku także niejednokrotnie udowodnił, iż jest coś wart. Parę razy kładł na łopatki nawet samego nauczyciela, co oczywiście nie znaczy, że jest niezwyciężony. Oh, było te parę niezapomnianych razy, gdy chodził przez tydzień z limę pod prawym okiem. Czasem na obu... no cóż. Niemniej wciąż się ćwiczy i wcale nie wygląda na to, by jego forma miała spaść. Często widzi się go na siłowni, czasem nawet z jakimś uczniem, którego szkoli.
Ciekawostki| Posiada wytresowanego szczura, którego nosi ze sobą, gdziekolwiek by się nie wybierał. Biały gryzoń ma na imię Jas [czyt dżas] i sprawia wrażenie dość przyjaznego... bądź co bądź daje brać się na ręce i tulić ile wlezie – ha, nawet to lubi! – aczkolwiek na jedno słowo swojego właściciela potrafi rzucić się na kogokolwiek... i poczynić niemałe szkody. Małe to i zaskakująco niebezpieczne. Wlezie wszędzie.
Kontakt| Aveshu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz